Kiedy zapytałem doświadczonego pilota, czy słyszał o tankowaniu małej Cessny w powietrzu, zrobił wielkie oczy. Co uświadomiło mi, że nie pamiętamy o najciekawszym rekordzie w lotnictwie.
O wielkim locie małej Cessny – 69 odcinek Świata w trzy minuty, na który zaprasza Łukasz Jachowicz.
Cessna 172 to niewielki, czteromiejscowy samolot, produkowany od połowy lat 50. Do tej pory na rynek wypuszczono blisko 45 tysięcy egzemplarzy, co plasuje go na pierwszym miejscu najpopularniejszych samolotów na świecie. Do tej maszyny należy również niepobity przez blisko 60 lat rekord długotrwałości lotu non-stop.
4 grudnia 1958 samolot z dwuosobową załogą – na pokładzie byli Robert Timm i John Cook – wystartował z Las Vegas, by wylądować dopiero 7. lutego 1959 roku – czyli 64 dni, 22 godziny, 19 minut i 5 sekund później. W tym czasie przelecieli jakieś 240 tysięcy kilometrów, czyli prawie 2/3 odległości do Księżyca. Biorąc pod uwagę, że typową Cessną 172 lądujemy najpóźniej 6 godzin po starcie i możemy nią przelecieć najwyżej 1200 km na jednym tankowaniu, wynik robi wrażenie.
Oczywiście samolot, którym bito rekord, był zmodyfikowany w stosunku do wersji fabrycznej. W Cessnie, zbiorniki paliwa są w skrzydłach i tankuje się ją stojąc na małej drabinie. Tu trzeba było zamontować elektryczną pompę paliwa, bo wchodzenie na skrzydło w czasie lotu nie wchodziło w grę. Zbudowano też dodatkową instalację do wymiany oleju i filtrów oleju w czasie lotu. Standardowe, odchylane jak w samochodzie drzwi, zastąpiono roletą i dodano małą platformę, na której można było oprzeć nogi podczas tankowania.
Z samolotu usunięto fotel pasażera, zastępując go materacem, zamontowano też maleńki zlew, by było się jak umyć.
No dobra, mamy zmodyfikowaną Cessnę, ale jak ją zatankować? W przypadku wojskowych odrzutowców, podlatuje się pod samolot-cysternę, i podpina pod specjalnie zaprojektowaną instalację. Tu – pomijając względy praktyczne – byłoby to zbyt drogie. Dlatego ograniczono się do samochodu (pickupa) z zamontowaną pompą paliwa. Tankowanie przeprowadzano w taki sposób, że samolot i samochód kierowały się na długą, prostą drogę, pilot obniżał lot, opuszczano linkę, do której ekipa z pickupa podwiązywała wąż, wciągano go do samolotu i w ciągu trzech minut tankowano do pełna. Przez dwa miesiące lotu, operacja została wykonana 128 razy.
Rekordowy samolot o numerze rejestracyjnym N9172B można do dziś oglądać na lotnisku McCarran w Las Vegas – jest podwieszony pod sufitem w sali z taśmociągami bagażowymi.
Gdy przeglądam listę lotniczych rekordów, to dłużej w powietrzu nie był nikt. Najdłuższy lot samolotem bez potrzeby tankowania trwał 216 godzin – Dick Rutan i Jeana Yeager na pokładzie Rutan Voyagera okrążyli świat w 1986 roku. Samoloty rejsowe w czasie II Wojny Światowej leciały 32 godziny, zaś najdłuższy lot śmigłowcem trwał 15 godzin i 8 minut. Nawet drony i załogowe balony nie zbliżyły się do rekordu małej Cessny.
- 150,000 miles without landing in a Cessna 172 (artykuł na stronie AOPA)
- Rutan Voyager (Wikipedia)
- zestawienie rekordów w długości lotu (Wikipedia)
- najdłuższe loty amatorskich balonów z elektroniką (trzeba kliknąć w zakładkę Records)